Jak antyszczepionkowcy manipulują faktami o szczepionkach na COVID-19? Obalamy mity. Część pierwsza.

Depopulacja, eksperymenty. Takie i inne hasła rozbrzmiewają ze wszystkich antyszczepionkowych stron. Do grona AV dochodzą lekarze, którzy pod hasłem „niezależnych” próbują przekonać społeczeństwo do tego, że działają jedynie w interesie ludzi, dodatkowo wychodząc na wojnę ze swoimi „skorumpowanymi” kolegami. Takich „bohaterów” właśnie potrzebują antyszczepionkowcy. A jak jest naprawdę? Zebrałam dla Was zbiór mitów o których słyszeliście i postanowiła je obalić. Część druga niebawem.

 

LEKARZE NIE ZGŁASZAJĄ W OGÓLE NOPów.

Przede wszystkim jest coś, co dziwnym trafem ugrupowania antyszczepionkowe pomijają. NOP możesz zgłosić samemu. I wcale nie potrzebujesz do tego decyzji lekarza. Możesz zgłosić to, co Cię niepokoi i co uważasz za „niepożądany odczyn poszczepienny”. Natomiast trzeba umieć rozróżnić to, czego AV nie chcą rozróżniać, że „po” nie oznacza „na skutek”.

LINK GDZIE MOŻECIE ZGŁASZAĆ NOP.

A teraz ze strony gov.pl raport. Do tej pory wystąpiło ponad 13 tysięcy nieporządanych odczynów przy ponad 34 milionach (!) podanych dawek! Co daje nam (uwaga!) ryzyko wystąpienia NOP na poziomie 0.04%.

Dane na dzień: 02.08.2021 r. 
Od pierwszego dnia szczepienia (27.12.2020 r.) do Państwowej Inspekcji Sanitarnej zgłoszono 13 912 niepożądanych odczynów poszczepiennych, z czego 11 736 miały charakter łagodny – czyli zaczerwienienie oraz krótkotrwała bolesność w miejscu wkłucia.

Bieżący raport znajdziecie TU (ze szczegółami), są wymienione tutaj również takie rzeczy jak np. omdlenia, powiększone węzły chłonne etc.

Jest ryzyko MUSI BYĆ WYBÓR? Ok. Na 2.88 milionów ludzi zarażonych covid-19 w Polsce ponad 77 tysięcy poniosło … śmierć. 

Na początku pandemii bodajże Morawiecki powiedział, że najprawdopodobniej każdy z nas będzie miał w rodzinie kogoś, kto będzie ofiarą covid-19. Może są tacy, którzy nie zachorowali i tacy, których ta tragedia nie spotkała. Pamiętajcie jednak, że jesteście szczęściarzami.

 

 

POLSKIE STOWARZYSZENIE NIEZALEŻNY LEKARZY I NAUKOWCÓW.

 

Na pewno słyszeliście o tym, że powstało coś takiego (zgrozo!) jak „Polskie Stowarzyszenie Niezależnych Lekarzy i Naukowców”, których głównymi hasłami jest „ratowanie dzieci”, oraz nadużywanie słowa „eksperyment” w kontekście szczepień na Covid-19.

Tak się składa, że w sieci, profesor Agnieszka Szuster-Ciesielska w szczegółowych wpisach zrobiła debunk wszystkiego co mówią tamtejsi „eksperci”.

 

Dobrze jest przeczytać powyższy materiał, zwłaszcza jeżeli stoicie przed dylematem czy szczepić dziecko, czy też nie.

Tu kolejny debunk, który należałoby niezwłocznie odhaczyć jako „lektura obowiązkowa”, bo pokazuje jawną manipulację faktami, które przedstawia się tak, by przekonać społeczeństwo, że „szczepienia na covid-19” to nie tylko eksperyment, ale również „zło konieczne”, a także rodzice, którzy decydują się na to szczepienie u dzieci są pozbawieni zdrowego rozsądku.

W debunku znajdziecie również źródła którymi posługuje się profesor Szuster-Ciesielska.

 

LEKARZE NIE SZCZEPIĄ SIĘ NA COVID-19, BO WIEDZĄ, ŻE TO PREPARAT EKPERYMENTALNY I NIEBEZPIECZNY.

Ale czy na pewno?

źródło.

Jeżeli kiedykolwiek spotkacie się z opinią, że środowiska medyczne są podzielone (fifty fifty) i połowa się nie szczepi to zdecydowanie jest to bzdura, a jedyne czego może faktycznie dotyczyć, to w tym przypadku jedynie felczerów. Nieszczepieni lekarze dotyczą niespełna 10% całego środowiska lekarskiego w Polsce.

Nagłówki AV mogą brzmieć np. „32 tysiące lekarzy nie zaszczepiło się na covid-19!” i brzmi to oczywiście wyjątkowo niefajnie, ale zupełnie inaczej by brzmiało gdyby ktoś napisał: „243 tysięcy lekarzy zaszczepiło się na covid-19” lub „90% lekarzy zaszczepiło się na covid-19”.

 

KOBIETY W CIĄŻY, BRAK BADAŃ. EKSPERYMENT!

To właśnie kobiety w ciąży zostały ,,zaatakowane” przez ugrupowania AV w niedzielę (1 sierpnia) na Pikniku Laktacyjnym przy ulicy Polnej 33 w Poznaniu. Były na celowniku, ponieważ antyszczepionkowcy próbowali za wszelką cenę nie dopuścić do szczepień ciężarnych, które wówczas również się odbywały. Uważają, że jest to eksperyment i powołują się na ulotkę, którą również należy umieć czytać (w drugiej części spróbuję zebrać możliwie najwięcej materiału na ten temat).

A jak jest naprawdę?

Szczepionki Pfizer/BioNTech i Moderny przeciwko Covid-19 są skuteczne u ciężarnych i karmiących kobiet, które w efekcie mogą przekazać aktywne przeciwciała noworodkom.

Badanie opublikowano w American Journal of Obstetrics and Gynaecology. Badacze w Massachusetts General Hospital w Bringham, Szpitalu Kobiecym i Instytucie Ragona w MGH, MIT i Harvardzie sprawdzili 131 kobiet, które otrzymały szczepionkę Pfizer/BioNTech lub Moderny.
🔹Spośród uczestniczek 84 były w ciąży, 31 karmiło piersią i 16 nie było w ciąży. Próbki pobrano pomiędzy 17 grudnia 2020 i 2 marca 2021.
🔹Poziomy przeciwciał wywołanych szczepionką były równe u kobiet ciężarnych i karmiących piersią, w porównaniu do kobiet niebędących w ciąży.
🔹Poziomy przeciwciał były istotnie wyższe, niż te wynikające z zakażenia koronawirusem w ciąży, zauważył zespół.
Dodatkowo zespół odkrył, że kobiety przekazały przeciwciała ochronne swoim dzieciom – znaleziono je w mleku i łożysku.
Teraz potrzebne są dodatkowe badania, żeby ocenić jak długo utrzymają się te przeciwciała u noworodków.
Uczestniczki korzystały z aplikacji V-safe od CDC, która pomaga ludziom zgłaszać reakcje po szczepieniu przeciw Covid-19. Nie znaleziono żadnych dowodów na więcej powikłań poszczepieych u ciężarnych czy karmiących piersią niż u ogólnej populacji.
Pomimo tego, że badacze znaleźli podobne poziomy przeciwciał u kobiet zaszczepionych dwiema szczepionkami, wyższe poziomy przeciwciał IgA obserwowano u ciężarych kobiet po szczepionce Moderny. Ten konkretny typ przeciwciał może być przekazywany dzieciom skuteczniej, na dłużej.
Dodatkowe badania w kwestii tego odkrycia pomogą podjąć decyzje, które szczepionki będą używane u ciężarnych.
🔸Niedawne badania podobnie wykazały, że szczepionki mRNA wywołują u kobiet w ciąży przeciwciała, które mogą zostać przekazane ich dzieciom. Kobiety w ciąży i karmiące piersią nie były objęte wstępnymi badaniami klinicznymi szczepionek.
Ponieważ nie było danych, które mogłyby pomóc w podjęciu decyzji o szczepieniu kobiet w ciąży przeciwko Covid-19, badacze oraz młode i przyszłe matki – zwłaszcza pracownicy ochrony zdrowia – podjęli kroki, aby wypełnić tę lukę.
„MGH i Brigham zaczęły rozmawiać z pracownicami służby zdrowia, które kwalifikowały się do szczepień i również były w ciąży. Stworzono również badanie, aby umożliwić kobietom w ciąży możliwość śledzenia ich reakcji, a także opracować dane, które mogą zasadniczo pomóc całemu światu w podejściu do szczepień.

🔺Według CDC ciężarne kobiety z Covid-19 są narażone na zwiększone ryzyko ciężkiej choroby i niekorzystne skutki, takie jak poród przedwczesny. CDC twierdzi, że ma nadzieję zbadać bezpieczeństwo szczepionek u około 13 000 ciężarnych dla każdej z trzech zatwierdzonych szczepionek przeciwko koronawirusowi. Agencja będzie korzystać ze specjalnego rejestru ciąż V-safe, do którego zapisano około 3612 kobiet w ciąży, począwszy od 22 marca.

Autor: Anna Denslow, grupa: „Szczepienia Rozwiewamy Wątpliwości”
Linki źródłowe:
1 / 2 / 3 / 4 

A CO Z PŁODNOŚCIĄ? 

Tu znowu bardzo ważny głos profesor Szuster-Ciesielskiej.
Jak szczepionki przeciwko Covid-19 wpływają na płodność?
,,Przede wszystkim – czy sam SARS-CoV-2 może wpływać na płodność kobiet?
Receptor ACE2 obecny jest w stosunkowo wysokim stężeniu w jajnikach, macicy, pochwie i łożysku. Reguluje on, m.in. rozwój pęcherzyków i owulację oraz wpływa na wzrost łożyska. Kluczowym wyznacznikiem płodności kobiet jest rezerwa komórek jajowych. SARS-CoV-2 atakując komórki poprzez wiązanie się z ACE2 wpływa na zmniejszenie tej rezerwy co może negatywnie wpływać na płodność.
(…)
„Obecnie absolutnie nie ma dowodów na to, że jakiekolwiek szczepionki, w tym szczepionki przeciwko Covid-19, powodują problemy z płodnością” – stwierdza CDC – „CDC nie zaleca rutynowych testów ciążowych przed szczepieniem. Jeśli próbujesz zajść w ciążę, nie musisz unikać dalszych prób po otrzymaniu szczepionki przeciw Covid-19”. Ponadto, w wytycznych opublikowane przez Association of Reproductive and Clinical Scientists oraz British Fertility Society, wyrażono obawę, że dezinformacja krążąca w Internecie na temat szczepionek przeciwko COVID-19 i płodności może zniechęcać niektóre kobiety do szczepienia.” – link do całości 

EKSPERYMENTY. DEPOPULACJA. 

A tak naprawdę eksperymentem jest podawanie pacjentom chorym na covid-19 amantadyny. Przeciwnicy szczepień, za to zwolennicy amantadyny za swojego „guru” uznają doktora Bodnarza. Tymczasem zaproszona do Polsatu psychiatra Katarzyna Ratkowska powiedziała nawet: „W Polsce zostało już wyleczonych tych lekiem już kilka tysięcy, być może już nawet kilkanaście tysięcy ludzi [..]”.
Jak to naprawdę wygląda? 
Jak ujawniło śledztwo TokFM, Włodzimierz Bodnar nie przyjął 3000 pacjentów z COVID-19, lecz jedynie 608. Spośród osób, którym lek. Bodnar wypisał receptę na amantadynę, 17 zmarło. Jak przyznał Włodzimierz Bodnar, przez długi czas pracował niemal bez przerwy, wypisując nawet 100 recept dziennie. Jak ustaliło TokFM, wizyta u lek. Bodnara kosztuje 200zł. Według orientacyjnych szacunków na eksperymentalnej terapii lek. Bodnar zarobił od 500 tys. do nawet ponad miliona złotych. – link „Grupa Szczepienia Rozwiewamy Wątpliwości” autor Anna Denslow
Co więcej – z informacji wynika, że w „szczytowym czasie” wizyta kosztowała nawet 600 złotych.
Ta sami pani psychiatra powiedziała również: „Są badania które pokazują, że to białko jest niestety toksyczne i powoduje mnóstwo powikłań włacznie z nową chorobą, która nazywa się poszczepienna zakrzepica immunologiczna z trombocytopenią [..]””
Anna Denslow znowu miażdży:
Tutaj chodzi o Bryama Bridle i powołującego się na niego Malone. Doktor Malone sam nie odkrył zastosowania mRNA tylko pracował w tym temacie w latach 90’s. Z kolei Malone powoluje się na opinie doktora Brydle z Kanady, który niestety nie zrozumiał pewnych badań naukowych i wypalił z własną teorią podchwyconą przez światowe media. A żeby było ciekawiej, to Brydle pracuje nad własną szczepionka dlatego ma w tym własny interes.
„Wydział Zdrowia Publicznego w Wielkiej Brytanii podał dwie ważne informacje, jedna taka, że jest 6 razy więcej zgonów wśród osób zaszczepionych jeżeli chodzi o obecne zakażenia a druga jest taka, że 50% zakażeń to są osoby zaszczepione po dwóch dawkach szczepionki” – dodaje doktor Ratkowska
DEBUNK Anna Denslow
To manipulacja. Przedstawiane dane przez Panią dr Ratkowską mają błąd metodologiczny. Wyliczanie (i podanie przez Nią) tych wartości jako zwykłego procentu osób zmarłych w zbiorze wszystkich zakażonych, pominąwszy charakterystykę tej grupy – np. wieku czy dodatkowych chorób – jest niepoprawne. Przedstawianie i zestawianie w ten sposób danych jest nieprawidłowe metodologiczne i przez to wprowadza opinię publiczną w błąd.
Z meldunków PHE [Public Health Enlgand – red.] z 25 czerwca dla grupy wiekowej powyżej 50. roku życia wynika, że wśród 3 546 w pełni zaszczepionych doszło do 50 zgonów z powodu zakażenia wariantem Delta. Z kolei wśród 976 niezaszczepionych ze wskazanej grupy zmarło 38 osób z powodu zakażenia wariantem Delta. Po przeliczeniu danych na tysiąc okazuje się, że wśród zaszczepionych zmarła 1 na 70 osób, a wśród niezaszczepionych 1 na 25 osób. Natomiast w grupie wiekowej poniżej 50. roku życia z ponad 3,6 tys. osób zaszczepionych nie zmarł nikt, a spośród ponad 52 tys. niezaszczepionych zmarło sześć osób.
_____

Jeżeli chcecie zrozumieć na czym polegają antyszczepionkowe manipulacje to właśnie na tym, że popierają swoje tezy półprawdami, tak aby dostosowywać okrojone informacje do informacji, które pasują do ich tez. A ponieważ społeczeństwo dostaje proste tezy od antyszczepionkowców, łatwiej im w te tezy uwierzyć i nie robią absolutnie nic, aby przefiltrować te informacje. 

Jest to również manipulacja emocjonalna, gdzie często pokazuje się skrajne (nie do końca prawdziwe) historie, w których (zwłaszcza) rodzicom pokazuje się dzieci, które doznały albo poważnych powikłań, albo doszło do śmierci. W ten sposób rodzic dostaje informacje, że nie szczepiąc ani siebie ani dzieci działa się na korzyść swoją i rodziny. Nie bierze się w ogóle pod uwagę ryzyka chorób i śmierci w wyniku tychże chorób, na które dzisiaj mamy szczepienia. Natomiast aktualnie – w dobie pandemii – jedyną skuteczną bronią jest właśnie odporność zbiorowa, którą jesteśmy w stanie wytworzyć szybko jedynie przy pomocy wysokiej wyszczepialności społeczeństwa.

Czego z kolei boi się społeczeństwo? Niesprawdzonych informacji i straszaków na które możecie trafić. Garstka lekarzy, którzy próbują jeszcze temu przyklasnąć ma intencje nie do końca dla mnie zrozumiałe, ponieważ obowiązuje ich EBM. To tak jakbyście poszli do kogoś, kto kładzie dachy i stwierdzili, że wszystkie obecnie stosowane techniki bezpieczeństwa są nieprawdziwe i wybieracie tego dekarza, który się temu przeciwstawia. Na dodatek okazuje się, że bierze on trzy razy tyle za dach, lecz nie jest w stanie zagwarantować Wam prawdziwego bezpieczeństwa, a jedynie niestety złudne.

Do tego wmawia się antyszczepionkowcom, że są „ponad” systemem i wszystko to jedna wielka teoria spiskowa. Dochodzi do tego, że gro osób potem powiela hasła (w które wydaje się głęboko wierzą), że wyłączając telewizor, włączyli myślenie i są tą elitą „myślących” i „wiedzących więcej”. Tymczasem rzeczywistość jest zupełnie odwrotna, lecz te osoby kompletnie nie chcą tego zrozumieć. W ogólnym rozrachunku antyszczepionkowcy działają jak sekta.

RZĄD ROBI WSZYSTKO ŹLE. 

Nie chodzi już oto, że jestem przeciwniczką PiS i kompletnie mi z tą partią nie po drodze. Chodzi oto, że nasz Rząd próbuje w sposób totalnie bezsensowny zachęcić społeczeństwo do szczepień oferując drogie „prezenty”, które możemy wygrać w loterii.

Moim zdaniem są to pieniądze wyrzucone w błoto, bo ludzie – tacy jak ja – poszli się szczepić posiłkując się badaniami, a nie tym, że można coś wygrać. Biorąc pod uwagę jak bardzo mamy niedofinansowany system zdrowotny, plus w Internecie padamy ofiarami dezinformacji, o wiele lepszym rozwiązaniem byłoby zainwestowanie tych pieniądzy w PORZĄDNĄ KAMPANIĘ EDUKACYJNĄ.

Polacy nie mają za grosz zaufania do obecnej partii rządzącej, dlatego też jest to podatny grunt dla wszystkich teorii spiskowych. Jak zapewne pamiętacie w ciągu ostatniego ponad roku widzieliśmy i słyszeliśmy wiele, co z każdym kolejnym krokiem podkopywało społeczne zaufanie.

Niedofinansowany system zdrowotny, braki w szpitalach nie tylko łóżek, ale przede wszystkim personelu medycznego, a to tego wszystkiego okrutnie niskie pensje powodują, że mamy śmiertelne ofiary nie tylko Covid-19, ale też ofiary „pośrednie”, które ze względu na bardzo zły stan opieki zdrowotnej nie otrzymały w porę pomocy.

Na dodatek gwoździem do trumny jest zapewnienie rządu, że szpitale covidowe wypłacają dodatkowe pensje swoim pracownikom, natomiast społeczeństwo nie wie jak to wygląda w praktyce. Pensje pielęgniarek oraz lekarzy, którzy na codzień nazywani są „mordercami” przez ugrupowania AV, dostają pensje, które w żaden sposób nie są adekwatne ani do wykształcenia, ani do pracy, która jest wykonywana.

Dlatego mimo  komentarzy, które są skierowane w moją stronę, że „szczepisz się, bo loteria”, jestem totalną przeciwniczką tego typu rzeczy, ponieważ jest to marnotrastwo finansowe. Zwłaszcza w okresie galopującej inflacji.

I tak. Mój 12 letni syn otrzymał już pierwszą dawkę szczepienia na covid-19, niebawem dawka druga. Ja z kolei drugą dawkę przyjęłam dzisiaj. W części drugiej zamierzam jak najwięcej napisać o szczepieniach covid-19 dla dzieci.

Macie jakieś wątpliwości? Też je miałam.

Wszystkie wątpliwości warto jednak rozwiać w TEJ GRUPIE. Prowadzona jest przez specjalistów, którzy swój wolny czas poświęcają, aby obalać mity.