Późny wcześniak – rozwój, co powinno zaniepokoić rodzica i gdzie leżą granice normy.

Późnym wcześniakiem określamy dzieci urodzone między 34 a 36 tygodniem ciąży. Czasem zdarza się, że dzieci urodzone na początku 37 tygodnia zostają uznane za wcześniaka, ponieważ rodzą się z cechami wcześniaczymi (problemy z oddychaniem zaburzony odruch ssania, niska masa urodzeniowa itp.), lecz ogólnie ciąże donoszoną liczymy w momencie wejścia w 37 tydzień (37+0). Są to ogólnie przyjęte wytyczne przez WHO.

PÓŹNY WCZEŚNIAK. O CZYM JUZ PISAŁAM I DLACZEGO POSTANOWIŁAM PORUSZYĆ TEN TEMAT.

Kiedy Staszek był niemowlakiem napisałam już wpis o późnych wcześniakach, dlatego kilka kwestii w tym temacie pominę. Pisałam o tym jak i czy w ogóle liczymy wiek korygowany u późnych wcześniaków, jakie kontrole rodzic powinien odbyć z późnym wcześniakiem i o starcie takiego dziecka. Dzisiaj z kolei bardziej chciałabym się skupić na rozwoju w pierwszych 2 latach życia.

Pierwsza rzecz, która mocno mnie do tego tematu popchnęła to analizowanie i obserwacja reakcji rodziców i szukanie przez nich odpowiedzi na wiele pytań. Zauważyłam, że późne wcześniactwo najbardziej przeraża rodziców u których jest to albo pierwsze dziecko, albo pierwszy wcześniak (czyli poprzednia ciąża, lub ciąże były zakończone w terminie). Rodzice skrajnych wcześniaków u których rodzi się następnie późny wcześniak, zwykle mają do swoich dzieci zupełnie inne podejście.

Druga rzecz to zauważyłam również, że wielu rodziców bardzo mocno wyszukuje  u dzieci problemów zdrowotnych, czyli każde zachowanie dziecka podpina się pod powikłania wcześniacze.

I po trzecie: rodzice często sami nie wiedzą gdzie są granice między prawidłowym, a nieprawidłowym zachowaniem i rozwojem dziecka. Wielu rodziców ma też problem z tym by trafić na lekarzy, którzy poświęcą im tyle czasu, by te wszystkie niepokojące rzeczy omówić.

Dlatego powstaje ten temat.

 

PIERWSZY MIESIĄC. CO JEST NORMALNE, A CO POWINNO NIEPOKOIĆ?

Późne wcześniaki zwykle bardzo szybko wychodzą do domu, choć zdarzają się przypadki, gdzie występują problemy zdrowotne, które wyjście do domu opóźniają i dziecko musi być pod opieką oddziału neonatologicznego dłużej. Przeciętne jednak noworodki urodzone między 34 a 36 tydzień zwykle hospitalizowane są krótko jeżeli przychodzą na świat z prawidłowych ciąż (bez obciążeń np. genetycznych) i prawidłowych porodów (zarówno tych przez cesarskie cięcie jak i porodów siłami natury).

Jedną z pierwszych rzeczy na które należy zwrócić szczególną uwagę jest to, że wcześniaki mogą więcej spać i przesypiać posiłki. Zaleca się, aby aktywizować noworodki co około 2-3 godziny rownież w nocy, aby poziom ich cukru nie spadł, bo może to skutkować niebezpieczną hipoglikemią, a także odwodnieniem.

Więcej śpią również te wcześniaki, które mają jeszcze żółtaczkę (ale nie wymagają hospitalizacji). Przez ospałość późne wcześniaki mogą mieć problem z efektywnym ssaniem piersi, a w efekcie z przyrostem masy ciała, co czasem skutkuje tym, że przerażone matki przechodzą na mleko modyfikowane. O słabym przyroście pisałam i opisywałam naszą historię, którą bardzo mocno polecam, bo pokazuje ona, że słaby przyrost nie oznacza wcale przejścia na mleko sztuczne.

Wiele matek wcześniaków często pyta „jaką wagę kupić?”, co doprowadza do tego, że dziecko jest co chwile ważone, codziennie, a czasem kilka razy dziennie i matki mocno „fiksują” na punkcie przyrostu, zwłaszcza wtedy, kiedy jest on niższy niż ten, który został przyjęty jako normę. Taki strach o „zagłodzenie dzieci” przechodzą głównie te mamy, których dzieci są na mleku kobiecym i nie mogą sprawdzić (jeżeli nie są kpi) ile dziecko tego mleka wypiło. Potrafią również wierzyć w to, że ich mleko jest mało kaloryczne i niewartościowe (co jest mitem!).

Każdej mamie wcześniaka, której udało się utrzymać laktację proponuję zawsze konsultację z CLD (Certyfikowanym Doradcą Laktacyjnym), aby można być kompetentnie ocenić efektywność ssania, zwłaszcza, że wcześniaki często ten odruch ssania mają zaburzony i zwykle droga laktacyjna jest długa i kręta.

Jeżeli natomiast Wasze dziecko z różnych przyczyn jest na mleku modyfikowanym, pamiętaj o tym, że wszelkie zmiany w tym temacie należy dokonać pod okiem pediatry/neonatologa. Niektóre wcześniaki będą potrzebować specjalistycznej mieszanki. Niedojrzały układ pokarmowy dziecka może źle tolerować wszelkie zmiany, a już tym bardziej nie należy pytać „które mleko najlepsze” w oparciu o opinię innych mam, ponieważ każde dziecko inaczej będzie na każde mleko reagować.

Mój Staś również na tym etapie noworodkowym i wczesnoniemowlęcym mocno ulewał. Było to dla mnie dodatkowe obciążenie, bo miał słaby przyrost. Ulewał do około 4-5 miesięcy niemalże po każdym posiłku. Wykluczono refluks, stwierdzono niedojrzałość układu pokarmowego, a ponieważ chwilę potem zaczął prawidłowo przybierać, nie włączono dodatkowego zagęszczacza pokarmu.

Pamiętajcie o tym, że:

  • noworodek ma prawo wisieć cały dzień na piersi (nie tylko zresztą noworodek), ponieważ w ten sposób stymuluje laktację i swój odruch. Nie jest to absolutnie żaden powód do tego by uważać, że dziecko jest nienajedzone, oraz nie macie pokarmu. Ssanie u dziecka to nie tylko zaspakajanie potrzeb żywieniowych, ale też zaspakajanie potrzeb bliskości etc.
  • noworodek ma prawo dużo spać, dlatego należy aktywizować noworodki tak aby nie przesypiały posiłków
  • wcześniaki, również późne mogą mieć problem z termoregulacją, oznacza to, że będą potrzebować dodatkowej warstwy ubrania (bardzo ciekawy materiał na ten temat utworzony przez Koło Naukowe PTP Łódź znajdziecie TU ).
  • niektóre wcześniaki na tym etapie bywają niespokojne, często się wybudzają, są pobudzone, potrzebują np. ciągłego bycia na rękach, albo wręcz przeciwnie chcą być w łóżeczku same. Choć niedojrzałość układu nerwowego u wcześniaków jest bardzo widoczna, to i tak należy tego typu rzeczy zawsze omawiać z neonatologiem/neurologiem (high need baby to nie jest diagnoza).

 

PÓŹNY WCZEŚNIAK. PIERWSZY ROK.

Badabada.pl to portal na którym znajdziecie świetnie opracowane artykuły na temat prawidłowego rozwoju dziecka od narodzin do 24 miesiąca życia. Artykuły zostały opracowane przez specjalistów.

I teraz najważniejsze: jak to interpretować?

W każdym punkcie należy zwrócić uwagę na to, do kiedy daną czynność dziecko powinno wykonywać. Późne wcześniaki zwykle bardzo szybko nadrabiają zaległości i wypadają w rozwoju bardzo dobrze i tylko początkowo może być widoczne lekkie opóźnienie ruchowe. Niemniej jednak u wcześniaków liczy się dodatkowo wiek korygowany, czyli dziecko ma zawsze ten miesiąc w zapasie, jeżeli chodzi o granice norm.



Jedną z pierwszych wizyt jaką należy odbyć z wcześniakiem jest neurolog, który określi między innymi, czy istnieją problemy z napięciem mięśniowym i czy ewentualnie należy rozpocząć rehabilitację (Bobath lub Vojta). Same problemy z napięciem nie powinny spędzać snu z powiek rodziców, ponieważ jest cała masa dzieci urodzonych w terminie, które mają z tym problem, gdzie mija wszystko około 6 miesiąca życia, zwłaszcza przy prawidłowej pielęgnacji dziecka i wspieraniu jego rozwoju bez zaburzania go (np. skoczkami, chodzikami itp).

Rehabilitacja z kolei, choć brzmi bardzo groźnie, w rezultacie jest zbiorem ćwiczeń, które mają pomóc dziecku tak, aby te problemy z napięciem nie miał dalszych konsekwencji – np. opóźniony rozwój fizyczny, czy w szkole problemy z małą motoryką. Rodzic uczy się pod okiem wykwalifikowanego fizjoterapeuty jak prawidłowo nosić dziecko, na co zwracać uwagę, oraz jak wykonywać ćwiczenia w domu.

Neurolog omówi też z Wami szczepienia. Z racji tego, że w dzisiejszych czasach mamy do czynienia z ogromną dezinformacją szczepionkową, rodzice wcześniaków powinni przeanalizować z lekarzem to, co ich martwi, oraz ewentualnie przeanalizować z lekarzem artykuły, których sami nie potrafią należycie przefiltrować. Lekarz ma obowiązek rozwiać Wasze wszelkie wątpliwości.

Czasem zdarza się, że wcześniaki (zwykle jednak tyczy się to skrajnych) mają indywidualny kalendarz szczepień, jeszcze rzadziej zdarzają się całkowite odroczenie, ale wcześniaki tym bardziej powinny pod parasolem ochronym szczepień jeżeli nie ma przeciwwskazań. Warto wiedzieć, że należą Wam się szczepienia skojarzone za darmo. Są acelularne, do tego mniej w nich antygenów i są to po prostu … szczepionki najnowszej generacji (nie zawierają też tiomersalu, pochodnej rtęci).

6w1 kojarzy się ludziom z zabójczą dawką, a prawda jest taka, że szczepionki skojarzone mają mniejszą dawkę antygenów, więc są łagodniejsze dla organizmu. W sanepidowskich podajemy ok. 3 000 antygenów (kawałków wirusa czy bakterii), a w cyklu szczepień 6w1 podajemy 126. – lek.Łukasz Durajski, link 

Gdybyście jednak nadal szukali rzetelnych informacji na temat szczepień, powstała grupa pro-naukowa Szczepienia rozwiewamy wątpliwości, na której cała masa specjalistów opracowuje wiele tematów szczepionkowych, obala mity, a także robi debunk antyszczepionkowych informacji.

Poza neurologiem wcześniak powinien odbyć wizytę w Poradni Neonatologicznej. Do takiej poradni powinniście dostać skierowanie wraz z wypisem ze szpitala, ale może je wypisać również pediatra.

Kolejny specjalista to okulista, który pracuje z wcześniakami (często późne wcześniaki w ogóle takiego skierowania nie dostają, my dostaliśmy). Niekiedy należy również ponowić badanie słuchu, jeżeli u dziecka wystąpiły dodatkowe czynniki obciążające wywiad i mogą wpłynąć na uszkodzenie słuchu (np. lekki ototoksyczne, niska skala apgar itp.).

 

NIE PORÓWNUJ.

Rodzice wcześniaków często mają maniakalną wręcz tendencję do porównywania swoich dzieci z innymi dziećmi (urodzonymi w tym samym tygodniu). Oznacza to, że nawet jeżeli ich dziecko rozwija się w normie (czyli nie przekracza tych wszystkich granic norm) to i tak martwią się, że ten rozwój jest wolniejszy, bo np. dziecko przed rokiem nie postawiło kroków.

Jeżeli juz jesteśmy przy pierwszych krokach, to dziecko urodzone w terminie ma czas do 18 miesięcy aby samodzielnie chodzić. Przyjęło się oczywiście, że większość dzieci zaczyna swoją przygodę z pierwszymi krokami przed rokiem, ale 15,16 miesięcy to nadal norma. I jeżeli chodzi o opinię wielu specjalistów, to im dziecko dłużej raczkuje tym lepiej dla jego rozwoju. Po prostu raczkowanie jest absolutnym „must have” na który mocno wyczulają specjaliści małych pospieszalskich. Dlatego zamiast się martwić, po prostu dajcie temu dziecku przestrzeń do rozwoju.

Każde dziecko (niezależnie od tego czy jest urodzone w terminie czy nie) to indywidualna jednostka. Rolą rodzica jest, aby wychwycić ewentualne nieprawidłowości i mam świadomość tego, że czasem porównując dziecko, można dopiero jakieś braki wychwycić. Niemniej jednak jeżeli dziecko rozwija się zgodnie z przyjętymi normami, a specjaliści są zgodni co do tego, że rozwój jest prawidłowy, rodzic powinien czerpać z tego radość. I tylko radość.

Widzicie, to że Wasze dziecko pójdzie później niż dziecko sąsiadki, nie ma absolutnie żadnego znaczenia.

Ja taki błąd popełniłam z mową Staszka. Porównywałam go do Jasia. Kompletnie nie rozumiałam tego dlaczego on ma takie problemy z mową, kiedy jest to bardzo świadome macierzyństwo, w którym aparat mowy jest o wiele lepiej stymulowany niż był u Jasia. Dziecko na piersi, BLW itp. a jednak to właśnie Staszek miał kontrolę u neurologopedy i logopedy. Jasiek w wieku Staszka nawijał juz pełnymi zdaniami, opowiadał, mówił wierszyki, Staszek dopiero zaczyna łączyć pierwsze dwa,trzy słowa razem.

Porównujcie swoje dzieci jeśli musicie, ale mądrze.



 

ROZSZERZANIE DIETY U PÓŹNEGO WCZEŚNIAKA.

Odwieczny dylemat brzmi: wiek urodzeniowy, czy korygowany? Wielu specjalistów jest zgodnych co do tego, że takim dzieciom nie liczy się wieku korygowanego w rozszerzaniu diety, ponieważ tu przyjmuje się, że jelita zaczynają swoją pracę od 1 dnia życia. Nie oznacza to jednak, że dziecko jest gotowe i chce przyjmować pierwsze posiłki po 6 miesiącu życia, bo Staszka posiłki stałe zainteresowały trochę później.

Małgorzata Jackowska, dietetyk, w cudowny sposób opisała czym się różni cztery od sześciu.  Dziecko powinno wykazywać się gotowością.  Na blogu Małgorzaty Jackowskiej zdajecie wszystko to co o rozszerzaniu diety wiedzieć powinniście.

Osobiście jestem wielką zwolenniczką „po 6 miesiącu” i tak też dietę rozszerzaną miał Staszek. Co więcej nam udało się rozszerzyć dietę metodą BLW (o diecie BLW u wcześniaków zamierzam osobny wpis stworzyć, bo jest on bardzo złożony i naprawdę nie każdy wcześniak nadaje się do BLW, wysnuję nawet teorię, że u większości wcześniaków to kompletnie nie przejdzie). Niezależnie jednak od tego jak zamierzacie rozszerzać dietę, posiłek stały ma być dodatkiem, ponieważ w diecie głównie powinno królować mleko (mm lub kp).

Jeżeli macie jakieś wątpliwości co do rozszerzania diety dziecka, warto skonsultować to z dietetykiem dziecięcym, ewentualnie zaufanym neonatologiem.

Pamiętaj o tym, że:

  • wczesne rozszerzanie diety nie wpłynie nie zwiększenie masy ciała dziecka (posiłek stały jaki otrzymuje dziecko jest mniej kaloryczny niż mleko), jeżeli więc dziecko ma problem ze słabym przyrostem, zrezygnowanie z mleka na rzecz posiłku stałego może ten problem pogłębić
  • dieta niemowlaka, nie jest w stanie zastąpić suplementacji żelaza, jeżeli wcześniak ma z tym problem należy wprowadzić specjalny preparat z żelazem pod okiem pediatry/neonatologa/hematologa a posiłek traktować jako dodatek

 

 

MIĘDZY PIERWSZYM, A DRUGIM ROKIEM ŻYCIA.

Tu zasada jest taka sama jak powyżej. Są określone czynności, które dziecko w tym wieku powinno robić (wszelkie materiały również szukajcie na badabada.pl). Zdecydowanie jednak 15 miesięczne dziecko wcale nie musi mówić. Musi gaworzyć, a więc łączyć dane sylaby i zastępować słowa „dźwiękami” np. „hau hau” jako pies. Natomiast to co rodzice nazywają „mową”, czyli faktyczne słowa jakimi my się posługujemy, to zdecydowanie zbyt wygórowanym oczekiwania wobec dziecka.

Na dodatek dzieci w tym okresie dużo rzeczy robią jednocześnie. U Stasia nastąpił przez to regres mowy. Wyglądało to tak, że po roku nagle przestał gaworzyć. Mówił już nawet pierwsze słowa, powtarzał i nagle cisza. Oczywiście zaniepokojeni udaliśmy się od razu do neurologopedy, która stwierdziła u Staszka lekką nadwrażliwość jamy ustnej (dodając, że świetnie się stymulował przy BLW), oraz powiedziała, że najprawdopodobniej skupił się bardziej na chodzeniu (bo właśnie rozpoczął samodzielnie chodzić).

Wiecie co powinno Was niepokoić? Brak kontaktu wzrokowego, brak komunikacji z dzieckiem (dziecko nie pokazuje palcem, czy całą rączkę czego chce, lub co widzi), nie odwzajemnia uśmiechu, mając rok nie siedzi itp. Czyli wszystko to, co wychodzi poza granice prawidłowego rozwoju.

Jestem też absolutną przeciwniczką sprawdzania rozwoju dziecka na podstawie jednego schematu zabawy. Np. sprawdzanie rozwoju sorterem. Jasiek nigdy nie lubił sortera i nigdy nie nauczył się z niego skorzystać, choć w tym czasie świetnie sobie radził z innymi kreatywnymi zabawkami. I to co mnie drażniło polega na ocenie rozwoju nie na podstawie całokształtu, a tego jak bawi się zabawką, którą często widzi pierwszy raz na oczy. Staszek z kolei ogarnął sorter raz dwa, podobnie jak puzzle i inne układanki na których potrafił i potrafi się skupić.

Dziecko w tym wieku często wchodzi w fazę tzw. „buntu dwulatka” (co moim zdaniem nie jest odpowiednią nazwą, bo potem to się przeradza w bunt 3latka, potem 4latka i tak do momentu wyprowadzki dzieciaka z domu). Dziecko zdaje sobie sprawę, że jest po prost osobną jednostkę i ma możliwości walki o swoje, a ponieważ nie potrafi argumentować swoich racji, robi to w jedyny sposób jaki potrafi: wścieka się, tupie, krzyczy a czasem bije. I to nadal jest normalne w rozwoju. 🙂 I tu rodzic wchodzi w pierwszą lekcje: „mądre wychowanie„.

Rodzice wcześniaków często skarżą się, że ich dziecko, kiedy jest wściekłe, albo usłyszy słowo „nie wolno” zaczyna uderzać głową o podłogę lub ścianę. Przerażenie miesza się irytacją. W takich sytuacjach zalecono nam szybko odwracać uwagę Jasia (Staś tak nie robił), bo nie potrafił rozładować emocji w inny sposób i pokazania mu innych metod radzenia sobie z emocjami (np. przytulania się). Minęło po jakimś czasie.

Kolejna rzecz, która martwi rodziców wcześniaków to problem dziecka z koncentracją oraz nadaktywność.

Specjalnie zostawiłam to na koniec, ponieważ powstaje właśnie osobny wpis, bardzo rozbudowany w którym poprosiłam również o opinię panią psycholog. Przeanalizowałam też trzy badania, które faktycznie pokazują, że wcześniactwo zwiększa ryzyko występowania ASD i ADHD.

To co krótko można napisać o ADHD, że diagnozy tej nie stawia się dzieciom poniżej 6 r.ż, ponieważ przyjmuje się, że dzieci z natury są nadaktywne i mogą po prostu nie mieć ochoty na wykonywanie jakiś poleceń, które wymagają skupienia uwagi. I to jest normą dla dzieci w tym wieku, co nie oznacza, że w przyszłości nie zostają zdiagnozowane zaburzenia hiperkinetyczne.

___

A tak podsumowując: mając późne wcześniaki w gruncie rzeczy jesteśmy szczęściarami, że udało nam się dotrzeć do tak zaawansowanego tygodnia.

Obserwujcie dzieci. Konsultujcie ze specjalistami. Nie dajcie się zwariować.

I pamiętajcie, że jeżeli czujecie, że nie dajecie sobie rady psychicznie, to warto udać się na psychoterapię i przepracować te wszystkie emocje związane z przedwczesnymi narodzinami tak, aby macierzyństwo było przepiękną przygodą.

 







 

 

 

9 komentarzy

  1. Rehabilitacja Bobath może groźnie nie brzmi ale Vojta to już metoda większego kalibru. Zwłaszcza kiedy sprawa dotyczy znacznego obniżenia napięcia mięśniowego i trzeba walczyć o każdy najmniejszy postęp fizyczny u dziecka.

    1. Vojtą też bym rodziców nie straszyła, choć fakt jest taki, że Jasiek miał Vojtę (również przy wnm), a u Stasia na Vojtę się nie zgodziłam informując neurologa (który Vojtę zalecił), że dopóki mamy postępy przy Bobath nie chcę przechodzić na Vojtę. Nadmienię, że lekarz nie miał nic przeciwko, bo wytłumaczyłam mu, że rehabilitacja odbywa się w spokoju, dziecko podczas ćwiczeń z fizjo nie płacze i dzięki temu robi postępy.

      Niemniej jednak i w przypadku wnm i onm zwłaszcza u dzieci z grup ryzyka należy ten stan kontrolować, aby nie rzutował on w znacznym stopniu na rozwój.

      1. Jasne. Nie chodzi o straszenie, tylko o uświadamianie. Wiele osób rezygnuje ze stosowania Vojty w domu, bo nie są w stanie wytrzymać krzyków dziecka, a tak niestety Vojta wygląda. Rzadko przy okazji Vojty można spotkać spokojną atmosferę bez płaczu, może taka się zdarza, ja nie spotkałam 🙂 A i tak bez niej niektóre dzieci nie osiągną postępów. A bez ćwiczeń dzieci z onm nie siadają, nie przemieszczają się i nie chodzą, nawet przez pierwsze 2 lata.

        1. Rety. Już rozumiem.
          Mam jednak nadzieję, że nikt nie zinterpretuje tak mojego wpisu. Niektóre dzieci wymagają intensywnej rehabilitacji i rodzice powinni być uświadomieni, że rehabilitacji nie można przerwać …
          Kiedyś Zawitkowski miał świetny post na ten temat. Dziecko nie powinno płakać w trakcie rehabilitacji, bo wtedy negatywnie te ćwiczenia kojarzy, a dziecko ma je kojarzyć pozytywnie, żeby robić postępy. Jedyne co mi tam brakowało to rad dla fizjo i ogólnie rodziców, co w przypadku, kiedy się nie da. No kurna się nie da … Choć ja jestem całym sercem za takim podejściem, bo wiem jakie postępy robił Staniu, kiedy nie płakał, a nawet przysypiał jak pani z nim ćwiczyła.
          Ale znam też ten moment, kiedy nie da się uspokoić dziecka, a rehabilitacja prywatnie kosztuje no i nie każdego stać na to by chodzić z 10 zajęć na adaptację …

  2. Ciekawy artykul, jedna uwaga 37+0 to juz 38 tydzien 🙂

    1. Nie. 😉
      37 tydzień to 37 tydzień. Mój syn urodził się w 35tc (35+4) i tak mam wpisane wszedzie i tak został oceniony według oceny neonatologicznej.
      Jak 5 marca kończysz 29 lat, to 6 marca nie mówisz już, że masz skończone 30 lat.
      Aplikacje dla ciężarnych wprowadzają w błąd. Ale 37+0 to 37tc.

  3. Jesli chodzi o neonatologiczna strone to mozliwe ze tak jest nie bede sie klocic. Ale dla ginekologa 37+0 oznacza rozpoczety 38 tydzien ciazy 🙂 ( przepraszam za brak polskich znakow).

    1. Proszę zapytać ginekologa, czy jak urodzisz 37+2 to który tydzień zostanie wpisany jako ten w którym urodziłaś. 🙂 To będzie 37 tydzień, a nie 38 tydzień.

      1. Dokładnie. Nam tak wpisano. Myślałam według aplikacji, że jestem tydzień wyżej. A okazało się, że nie. Właśnie przez to mylące +0.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.